Słuchałem i rzeczywiście, brzmi, jakby szczerze nienawidził tradycyjnego rynku finansowego i widział rozwiązanie w bitcoinie.
Dalej nie widzę potrzeby, żeby dotować jego kampanię wyborczą w wyścigu o rządowy stołek. Zdecydowanie szkoda satsów na finansowanie czyjejkolwiek fiducjarnej działalności.
Tak jak nie potrzebujemy Trumpa, tak nie potrzebujemy Mentzena.
Login to reply